środa, 13 lutego 2013

Dużo się zmieniło, szczególnie w mojej głowie. Przewartościowałam pewne sprawy i dziedziny życia, jest lepiej ale to jeszcze nie koniec. Jejciu, jak patrzę wstecz to nie wiem czy mam płakać czy się śmiać. Chyba lepiej to drugie.
A teraz konkretniej: nareszcie zabrałam się za pieczenie, rysowanie, po prostu robię to, co lubię. Szkoda tylko, że wybrałam tak kosztowne pasje, no ale cóż, ludzie sobie radzą, ja też muszę.
Męczą mnie moje sny, bo są tak realne i jednocześnie bardzo odległe. A może mi się tak tylko wydaje, nie wiem już sama.




Nawet jeśli te dwa miejsca są tak odległe od siebie
Zawsze łączy je jakaś droga a my możemy ją przebyć
Potrafimy kochać i marzyć dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami

Igor Herbut


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz